gorączka poniedziałkowej nocy
Komentarze: 1
jak szaleni kochaliśmy się wczoraj, było ciepło i... hmmm...
ustalają mi się priorytety :-) i bynajmniej nie jest to sex!!! zaczynam rozumieć co to znaczy "być z kimś"... tylko nadal boję się emocjonalnego zaangażowania chociaż nie da się nie angażować mieszkając z Nim...
Dodaj komentarz